witryna w programie polisa na 100% Opinie klientów 4.75 / 5.00
Program
POLISA NA 100%
Rzetelny pośrednik ubezpieczeniowy Działamy zgodnie z Ustawą o Pośrednictwie Ubezpieczeniowym.
gwarancja nawet do 8 mln złotych Ubezpieczenie OC z tytułu wykonywania działalności agencyjnej.
bezpieczny zakup polisy online Certyfikat SSL. Płatność PayU - szybki przelew bankowy oraz karta.
Średnie zadowolenie
klientów
BARDZO DOBRY
4.75
/ 5.00 sprawdź

Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies.

Więcej informacji Akceptuj

Ubezpieczenie na życie z lokatą - atrakcyjne czy niebezpieczne?

Ocena: 4.33 - liczba głosów 3

Dziękujemy za oddanie głosu

Na rynku ubezpieczeń dużym zainteresowaniem, mimo złej prasy, nadal cieszą się tzw. polisolokaty. Stanowią one połączenie polisy ochronnej z funkcją oszczędzania na dowolny cel. Czy polisolokaty są obecnie bezpieczne i warte polecenia każdemu klientowi?

 

 

    KALKULATOR UBEZPIECZEŃ NA ŻYCIE

 

Wokół polisolokat narosła w ostatnim czasie zła sława - wszystko za sprawą kontrowersyjnych zapisów w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia, które narzucały osobom chcącym przedwcześnie zerwać umowę, drakońskie opłaty likwidacyjne. W pułapkę polisolokat wpadło ponad 5 milionów Polaków. Raport Rzecznika Finansowego z marca br. stwierdził, że te produkty, oferowane zarówno przez banki, jak i towarzystwa ubezpieczeniowe, praktycznie nie dawały klientom szans na zarobek, a poziom ich skomplikowania był tak wysoki, że nie powinny być oferowane przeciętnemu konsumentowi. Biuro rzecznika stwierdziło, że ewentualne zyski pochłaniane były przez liczne opłaty: za zarządzanie, opłaty operacyjne, za ryzyko. Najwięcej kontrowersji budziły jednak opłaty likwidacyjne, które w pierwszych latach obowiązywania polisy pochłaniały nawet 90% zgromadzonych środków.


W obronie pokrzywdzonych konsumentów stanął Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zarzucił on 17 najważniejszym firmom oferującym tego typu produkty, że stosując opłaty likwidacyjne, przerzucali na klientów koszty początkowe zawarcia ubezpieczenia. 16 z 17 firm, w tym banki i czołowe Towarzystwa Ubezpieczeniowe, podpisały z UOKiK ugodę i zobowiązały się do obniżenia opłat. Problem wydaje się więc rozwiązany, a klient ma gwarancję, że obecnie stosowane wzory umów są gruntownie kontrolowane pod kątem niekorzystnych zapisów.

 


Czym kuszą polisolokaty

 

Polisolokaty są o tyle bardziej atrakcyjne od zwykłych lokat w banku, że stanowią lokatę „opakowaną” w ubezpieczenie ochronne na życie lub dożycie. Produkt ten często oferowany jest klientom we współpracy z bankiem, który zawiera umowę grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie, a potem do tego ubezpieczenia przystępują klienci banku. Dzięki temu klient zyskuje ochronę ubezpieczeniową gwarantującą wypłatę świadczeń w razie jego śmierci, powiększoną o tzw. wskaźnik ubezpieczeniowy (zbliżony do tych oferowanych przez banki w przypadku lokat), a przy tym może legalnie uniknąć obowiązku zapłaty podatku kapitałowego od zysku z depozytu. Gdy wygasa standardowa lokata bankowa, bank nalicza nam odsetki, ale musi od nich odprowadzić 19-procentowy podatek, tzw. podatek Belki (od nazwiska byłego ministra finansów, który taki podatek wprowadził). Realny zysk z lokaty jest więc aż o jedną piątą niższy, niż ten podany w tabeli oprocentowania. Podatek Belki nie jest jednak naliczany od wypłat odszkodowań z polis ubezpieczeniowych na życie i dożycie, jeśli środki te nie są inwestowane.

 

Jeśli klient wpłaci pieniądze na ubezpieczenie na życie z lokatą, to po wygaśnięciu polisy (czyli w razie śmierci lub dożycia ustalonego w polisie terminu) otrzyma zwrot kapitału plus premię. W umowie ubezpieczenia towarzystwo ubezpieczeniowe lub bank zobowiązuje się bowiem wypłacić klientowi na koniec wygaśnięcia polisy na przykład 105% sumy ubezpieczenia. W praktyce jest to więc 100%. ulokowanego kapitału plus 5% premii.

 

Obecnie oferowane polisolokaty zawierane są zazwyczaj na okres 12-36 miesięcy, a ubezpieczony na początku obowiązywania polisy wpłaca min. dziesięciokrotnie większą kwotę niż w przypadku typowych lokat bankowych, dostępnych już nawet od 500 zł. Klienta nie ogranicza wiek, tak jak w przypadku polis ochronnych. W odróżnieniu od lokat ubezpieczony może wyznaczyć osobę, która w razie jego śmierci otrzyma zgormadzony kapitał z pominięciem postępowania spadkowego i zapłaty podatku od spadków i darowizn - w wielu wypadkach to kolejny ważny atut polisolokat.

 

Polisolakaty są dla każdego?

 

Większe zyski z polisolokat sprawiają, że te produkty nadal są atrakcyjne dla wielu klientów, zwłaszcza przedsiębiorców lub osób z dużymi dochodami, których stać na ulokowanie pieniędzy na dłuższy czas. Warto jednak pamiętać, że w przypadku pieniędzy zdeponowanych na typowych lokatach bankowych nasze oszczędności są chronione w razie niewypłacalności banku przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny do równowartości 100 tys. euro. Jeżeli natomiast zainwestujemy środki finansowe w polisolokatę, wypłatę zgromadzonych środków w razie niewypłacalności zakładu ubezpieczeń gwarantuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Gwarancja ta obejmuje jednak tylko do 50% wierzytelności, nie więcej niż równowartość 30 tys. euro. Gwarantowana wypłata środków jest więc mniejsza niż w przypadku lokat bankowych.

 

Dla przeciętnego zjadacza chleba kwota 30 tys. euro jest abstrakcją, ale dla dużych inwestorów ta różnica ma znaczenie. Osobom obawiającym się ryzyka związanego z tego typu lokowaniem pieniędzy na pocieszenie można powiedzieć, że do upadłości towarzystw ubezpieczeniowych dochodzi niezmiernie rzadko. A zwykłym klientom, obawiającym się ryzyka, polecamy możliwie jak najszersze ubezpieczenie ochronne lub polisę ochronno-inwestycyjną z gwarantowanym zyskiem kapitałowym lub tzw. funduszem bezpiecznym. Dobrym pomysłem na lokowanie pieniędzy na przyszłą emeryturę są też polisy z indywidualnym kontem emerytalnym - IKE lub IKZE.

 

 

    PORÓWNAJ UBEZPIECZENIA NA ŻYCIE

Redakcja ubezpieczeniezycia.pl